Maszyny uprawowe w służbie rolnictwa zrównoważonego

Paweł Bathelt

Monday, April 22, 2024

Share on Facebook
0
Share on LinkedIn



MASZYNY UPRAWOWE W SŁUŻBIE ROLNICTWA ZRÓWNOWAŻONEGO

  Często można się spotkać z dosyć powszechną opinią, że orka jest tym sposobem uprawy, który występuje w produkcji rolnej od zawsze. Z tego powodu wszelkie inne sposoby uprawy gleby są czymś nienaturalnym czy przekombinowanym. Ale czy na pewno? Warto porównać jednak co wiemy o technice orki występującej w czasach historycznych, ze sposobem orania wykonywanym współcześnie. Należy także zwrócić uwagę na to, co może dać nam odejście od orki i zwrócenie się ku systemom uprawy bezorkowej i jakimi maszynami można zastąpić pług. Uprawy bezpłużne zastępując tradycyjną orkę wpływają na korzystny bilans węgla organicznego co wpisuje się w ideę rolnictwa węglowego.

Orka w ujęciu historycznym

(źródło wikipedia, rycina przedstawia uprawę radłem)

  Dzisiejszy pług wykorzystywany w uprawie roli to, ujmując bardziej precyzyjnie, pług odkładnicowy, w odróżnieniu na przykład od pługa dłutowego, mającego więcej wspólnego z kultywatorem. Historia pługa z odkładnicami, czyli elementem odwracającym wyorany kawałek gleby, sięga kilka wieków przed naszą erą do starożytnych Chin. Natomiast w Europie zaczął być użytkowany w I w. n.e. w starożytnym Rzymie. Z kolei do Środkowej Europy trafił dopiero w średniowieczu, jednak to dopiero w XVIII w. jego konstrukcja została zmieniona tak, aby dokładniej odwracał glebę. W tym samym wieku w Niderlandach rozpoczęto także używanie odkładnic wykonanych z metalu. Tak więc historia współczesnej konstrukcji pługa to kwestia ostatnich 200-250 lat i to głównie w tych rejonach Europy, gdzie postęp techniki był najdalej posunięty. Narzędzia używane wcześniej to najczęściej radła lub sochy. Ich sposób uprawy przypominał charakter pracy współczesnych agregatów do uprawy bezorkowej, gdyż gleba nie była podcięta na całej szerokości, a stopień jej odwrócenia nie miał wiele wspólnego ze współczesnymi odkładnicami. 

(źródło wikipedia, ciągnik Froelicha)

Również charakter pracy pługów zmieniał się od XVIII wieku. Wynikało to między innymi z dostępnej mocy pociągowej czy możliwości konstrukcyjnych tamtej epoki. Siłą rzeczy para wołów czy koni pociągowych nie mogła dorównać pierwszym parowym ciągnikom, a pierwszy ciągnik Froelicha to zaledwie kucyk w porównaniu do współczesnych gigantów wśród koni mechanicznych, osiągających moc często dużo ponad 500 KM i wagę ponad 25 ton umieszczonej na podwoziach gąsienicowych. O ile na przykład podorywka konna była wykonywana na głębokość 3-4 cm przy prędkości ok. 3 km/h, to późniejsza orka siewna przy wykorzystaniu ciągników była robiona na ok. 18 cm, wykonując orkę głęboką (25-30 cm) raz na 3-4 lata na danym stanowisku. Współczesna technika i związane z nią możliwości pozwalają na wykonywanie głębokiej orki corocznie, co na dłuższą metę prowadzi do pogorszenia właściwości gleby i powstania pewnych „chorób glebowych”, o czym później. 

Tak więc można wnioskować, że o ile uprawa gleby była wykonywana od dawien dawna, to jej charakter ewoluował w kontekście głębokości, szybkości i stopnia odwrócenia gleby. Jednak nie można powiedzieć, że orka, jaką znamy dzisiaj, to kontynuacja tej samej orki co 100, 200 czy 500 lat temu. Trzeba sobie uświadomić, że uprawiona gleba w czasach historycznych często była bardziej podobna do pola uprawionego dzisiejszymi kultywatorami bezorkowymi niż współczesnym pługiem. W kontekście rolnictwa węglowego, historia uprawy roli pokazuje ewolucję narzędzi rolniczych, która może prowadzić do bardziej zrównoważonego gospodarowania zasobami glebowymi.

Jak orka pogarsza stan gleby?

  Uprawa orkowa, w szczególności wykonywana w sposób intensywny, niesie ze sobą daleko idące negatywne skutki, w szczególności jeżeli jest corocznie wykonywana „na głęboko”. Jedną z największych wad orki jest doprowadzenie do odpróchniczenia gleby. Dzieje się to wskutek silnego napowietrzania gleby, które prowadzi do utlenienia węgla organicznego w glebie do postaci dwutlenku węgla. 20 lat intensywnej uprawy płużnej może doprowadzić do ubytku nawet 50% ilości węgla organicznego znajdującego się w glebie. Ponadto uprawa płużna silnie wpływa na strukturę gleby poprzez niszczenie struktury gruzełkowatej. Pogorszone zostaje także trwałość, stabilność oraz wodoodporność agregatów glebowych. Z kolei pod warstwą orną wytwarza się tzw. podeszwa płużna, czyli zagęszczona warstwa gleby, przez którą korzenie roślin nie mogą rosnąć w głąb, a woda ma utrudnione wsiąkanie. Orka, szczególnie wykonywana w nieprawidłowy sposób, będzie także wydobywała na powierzchnię gleby kamienie oraz martwicę glebową. Problemy ze strukturą to także większe ryzyko zaskorupienia gleby po siewie, co często stanowi problem po sierpniowym siewie rzepaku i występujących jeszcze w tym okresie intensywnych deszczach. Wschodzące w takich warunkach rośliny natykają się na skorupę glebową, co w konsekwencji prowadzi albo do przerzedzonych, albo do nierównych wschodów. 


(źródło wikipedia, zdjęcie przedstawia buraka selerowatego na podeszwie płóżnej)

  Z punktu widzenia warunków wodnych należy wiedzieć, że orka, tak jak każdy mechaniczny zabieg uprawy roli, prowadzi do przesuszenia gleby mniej więcej na głębokość jej uprawienia. Dodatkowo sprzyja temu ciemna barwa świeżo uprawionej gleby bez pozostałości żadnych resztek roślinnych, przez co gleba pochłania większą część promieniowania słonecznego i szybciej się nagrzewa, prowadząc do odparowania wody. Ponadto odkryta, zaorana gleba jest podatna na działanie erozji, w szczególności na terenach pofałdowanych (erozja wodna) oraz na glebach lekkich i przesuszonych (erozja wietrzna). 

  Uprawa płużna wpływa także negatywnie na życie biologiczne gleby, zarówno na poziomie mikroorganizmów, jak i mezo- i makrofauny glebowej. Podczas zabiegu orki mikroorganizmy żyjące w powierzchniowej warstwie gleby zostają umieszczone na dnie bruzdy, a mikroorganizmy z głębszych warstw gleby zostają umieszczone na powierzchni gleby. Obie grupy różnią się od siebie preferencjami co do zawartości tlenu w środowisku. Inne warunki powietrzne panują na różnych poziomach gleby, dlatego nagła ich zmiana prowadzi do redukcji populacji mikroorganizmów w wyniku zmian warunków tlenowych, jak i przesuszenia gleby i bezpośredniego oddziaływania promieniowania UV na zaoraną glebę. Z kolei fauna glebowa, z najbardziej reprezentatywną grupą jaką są dżdżownice, jest uśmiercana w wyniku mechanicznego oddziaływania elementów korpusu pługa, wystawianie na działanie promieni słonecznych oraz żerowanie na zaoranym polu ptaków. 

Pomimo wymienionych wad orki, ten sposób uprawy ma swoje uzasadnienie w niektórych przypadkach. W szczególności kłania się tutaj rolnictwo ekologiczne, gdzie uprawa pługiem nie tylko ma przygotować glebę do siewu kolejnej rośliny, ale także pozwala ograniczać zachwaszczenie oraz wymieszać z glebą resztki roślin, które często zawierają materiał infekcyjny chorób roślin. Pomimo tego, można spotkać gospodarstwa ekologiczne, którym udało się zastąpić uprawę płużną bardziej staranną uprawą bezorkową. Zaletą orki będzie także fakt, że jako sposób wymieszania obornika z glebą prowadzi do najmniejszej ilości strat azotu w postaci lotnej. Zdarza się, że orka występuje w hybrydowym podejściu do uprawy, gdy pod jakąś konkretną roślinę wykonujemy orkę, co często występuje na przykład przy płodozmianie z ziemniakiem. Inny przypadek wykonania orki zamiast uprawy uproszczonej to walka z uodpornionymi chwastami, co często jest następstwem złego podejścia do ochrony roślin przed zachwaszczeniem w bezpłużnym systemie uprawy roli. Aby zabieg uprawy płużnej był w jak najmniejszym stopniu destruktywny względem zdrowia gleby, nie powinno orać się głęboko, jeżeli to nie jest konieczne, oraz wykonywać orki co roku na tej samej głębokości. Ponadto należy ją wykonywać w odpowiednich warunkach wodnych, unikając przede wszystkim zbytniego uwilgotnienia gleby. Redukcja negatywnego wpływu orki na stan gleby jest kluczowa w kontekście rolnictwa węglowego, które dąży do optymalizacji gospodarowania zasobami naturalnymi.

Kiedy nastąpiła znacząca zmiana podejścia do uprawy gleby?

  Głównym momentem zwrotnym w odwróceniu się od pługów odkładnicowych i zwróceniu się ku uprawie gleby bez wykorzystania tego narzędzia było wystąpienie w Stanach Zjednoczonych katastrofy ekologicznej nazywanej Dust Bowl, która miała miejsce w latach 1931-1938. Wysoka cena pszenicy w latach 20. spowodowała chęć zwiększania areału ziemi uprawnej w kolejnej dekadzie. I tak głęboka orka pojawiła się na gruntach, które do tamtej pory były prerią Wielkich Równin. Skutkiem tego była silna erozja wietrzna żyznej warstwy gleby do tego stopnia, że w zaledwie 10 lat trwania tego zjawiska duża część gruntów utraciła produktywność. Spowodowało to poszukiwania sposobu, który zapobiegłby dalszemu problemowi erodowania gleby. 

  I tak już w latach 30. opracowano pierwszą metodę uprawy bezpłużnej – tzw. middlebuster i powstały pierwsze kultywatory do uprawy bezorkowej. I tak uprawa płużna w tych stanach, które doświadczyły Dust Bowl, dzisiaj niemal już nie występuje. A dzięki wynalezieniu i wprowadzeniu do obrotu nowych herbicydów na przełomie lat 50. i 60. pojawiły się warunki do tego, by odejść całkowicie od uprawy gleby na rzecz siewu bezpośredniego, nazywanego także uprawą zerową czy z języka angielskiego no-till lub direct-drill. System ten od mniej więcej lat 70. jest praktykowany w Stanach Zjednoczonych, skąd trafił dalej do Ameryki Południowej czy Europy. W tym podejściu nie stosuje się mechanicznej uprawy gleby, wyłączając przypadki wzruszania gleby na głębokość bruzdy siewnej oraz przypadki ultra-płytkiego lub powierzchniowego pielęgnowania ścierniska za pomocą np. bron mulczowych. Uprawa zerowa dobrze sprawdza się w suchym i półsuchym klimacie, gdyż w największym stopniu zapobiega utracie wilgoci z gleby. Ponadto zapobiega utracie węgla organicznego, a nawet wspiera jego sekwestrację. 

(siew bezpośredni)

  W Ameryce Północnej w latach 80. zrodził się także inny sposób uprawy bez użycia pługa. Strip-till, czyli uprawa pasowa, polega na uprawie gleby, ale tylko w pasach, w których będą wysiewane rośliny w plonie głównym. System ten łączy uprawę bezorkową w uprawianych pasach z uprawą zerową w międzyrzędziach. Ściernisko między uprawionymi pasami pozwala ograniczać erozję gleby, zatrzymywać śnieg w polu czy chronić glebę przed utratą wilgoci. System ten pozwala także na wykonywanie kilku zabiegów w jednym przejeździe, zmniejszając czasochłonność, jak i zapotrzebowanie na energię w przeliczeniu na jednostkę powierzchni i czasu, jakim jest rok żniwny. W tym podejściu można wyróżnić dwie główne strategie w przygotowaniu gleby do siewu, jak i samym siewie. W pierwszym sposobie, praktykowanym na przykład w Ameryce czy na ciężkich glebach, jesienią wykonuje się samą uprawę gleby w pasach lub uprawę połączoną z nawożeniem doglebowym. Dzięki temu gleba w okresie zimy lepiej osiąga pożądaną strukturę, szczególnie w połączeniu ze strukturotwórczym działaniem mrozu, a z kolei na wiosnę uprawione pasy szybciej nagrzewają się, pozwalając tym samym na wcześniejszy wysiew roślin jarych w osobnym przejeździe siewnika. Drugi sposób zakłada wykonanie trzech czynności w jednym przejeździe agregatu uprawowo-siewnego, tj. uprawy, nawożenia oraz siewu. To rozwiązanie jest spotykane w przypadku siewu roślin ozimych oraz gleb lekkich i jest popularnym rozwiązaniem wśród krajowych producentów maszyn do Strip-tillu. 

  (siew bezpośredni)


W Europie Środkowej wśród bezpłużnych sposobów uprawy przeważa uprawa całopowierzchniowa, chociaż na znaczeniu zyskuje także strip-till oraz no-till, będący de facto brakiem uprawy. Najczęściej stosowanymi narzędziami do uprawy bez użycia pługa są brony talerzowe oraz kultywatory do uprawy, zarówno płytkiej (10-15 cm), jak i głębokiej (do 35 cm, a nawet głębiej). Rzadziej spotykane narzędzia to na przykład brony mulczowe, które ze względu na charakter można powiedzieć, że służą pielęgnacji ścierniska, a nie jego uprawie. W odpowiedzi na wyzwania ekologiczne, takie pustynnienie, szybka utrata wilgoci glebowej czy problemy ze strukturą gleby rolnictwo zaczęło kierować się ku metodzie uprawy bezorkowej i siewu bezpośredniego, co jest kluczowe w ramach certyfikowanego rolnictwa węglowego takim jak np. program węglowy eAgronom, mającego na celu redukcję emisji dwutlenku węgla i zwiększenie sekwestracji węgla w glebie.



Najczęściej stosowany sprzęt w uprawie tradycyjnej i uproszczonej w Polsce

  W przeciętnym gospodarstwie w tej części Europy można spotkać pługi do orki zagonowej lub obracalne, które są używane do uprawy przedsiewnej, orki zimowej, wiosennej, a czasem nawet i podorywki. Ponadto występują maszyny i narzędzia do doprawienia gleby po orce lub uprawy pożniwnej, takie jak brony talerzowe, brony zębowe czy kultywatory. Rolnicy świadomi problemów z zagęszczeniem gleby mają także głębosz lub pług dłutowy. 

  Rolnicy chcący rozpocząć uprawę bezorkową nie muszą od razu sprzedawać całego zestawu używanych do tej pory maszyn i zastąpić je nowymi. Często możemy zacząć od tego sprzętu, który już mamy w gospodarstwie, jak na przykład brony talerzowe czy kultywatory, jeżeli były wcześniej używane do wykonywania niektórych uprawek. Jednak, aby nie rozczarować się niepowodzeniem przejścia na uprawę bezorkową, warto najpierw odpowiednio zadbać o odczyn gleby oraz jej strukturę. Dlatego konieczne może okazać się także zakupienie lub zlecenie wykonania usługi rozrzutnikiem do wapna lub głęboszem. Upraszczając uprawę i modernizując park maszynowy, warto kierować się w stronę maszyn i agregatów dedykowanych uprawom uproszczonym, jak na przykład kultywatory, brony talerzowe, brony mulczowe czy agregaty do uprawy pasowej. Ponadto w uproszczeniach uprawowych istotną rolę odgrywa odpowiednie zagospodarowanie resztek pożniwnych. Dlatego warto rozważyć zakup odpowiedniej klasy rozdrabniacza do słomy oraz rozrzutnika plew, tak aby resztki pożniwne były rozłożone równomiernie na całej szerokości pracy kombajnu. Nieco innego podejścia w systemie uproszczonej uprawy wymaga także wybór siewnika, który najlepiej, żeby bazował na redlicach talerzowych, gdyż takie najlepiej poradzą sobie z resztkami roślin, których udział w pokryciu gleby w tym systemie jest znacznie większy. Także inna konstrukcja charakteryzuje siewniki do siewu bezpośredniego, gdzie poszczególne sekcje nie tylko muszą uporać się z pozostawionymi resztkami pożniwnymi, ale także z zagłębieniem się redlicy talerzowej w nieuprawioną glebę. Dlatego też talerze są na ogół większej średnicy, a sekcja może być wyposażona w takie elementy, które na przykład odgarniają resztki słomy czy pozwalają utrzymywać głębokość siewu na pożądanym poziomie. 


Rolnictwo węglowe jest silnie związane z uprawą międzyplonów, dlatego znaczenie ma także ich siew oraz likwidacja. Możemy oczywiście używać dostępnych w gospodarstwie maszyn, jak siewnik nawozowy lub siewnik rzędowy do wysiewu poplonu, czy brony talerzowej do wymieszania nasion z glebą lub likwidacji międzyplonu. Jednak dużym ułatwieniem mogą okazać się narzędzia ułatwiające i poprawiające jakość siewu oraz likwidację międzyplonu. Takim sprzętem są na przykład siewniki do poplonów montowane na narzędziach do uprawy pożniwnej (bronach talerzowych czy bronach mulczowych). Z kolei w likwidacji dużej biomasy roślin pomóc mogą mulczery aktywne lub mniej energochłonne wały nożowe lub typu Crimpler. Inwestycje w nowoczesny sprzęt rolniczy, wspierający system uprawy uproszczonej, mogą znacząco przyczynić się do poprawy stanu polskich gleb oraz zwiększenia efektywności produkcji roślinnej, co jest ważnym aspektem programu węglowego, mającego na celu zwiększenie pochłaniania i magazynowania węgla w glebie.

Problemy polskich gleb mające związek z uprawą

  Naszym glebom często towarzyszą tzw. choroby glebowe, będące efektem uproszczonego zmianowania, wywożenia z pola słomy po żniwach, nieuregulowanego odczynu, ale może przede wszystkim corocznej uprawy orkowej. Jedną z konsekwencji wykonywania takiej uprawy jest powstawanie podeszwy płużnej. Jest to zagęszczona warstwa gleby występująca bezpośrednio pod warstwą orną. Jej powstawaniu sprzyja wykonywanie orki co roku na tej samej głębokości oraz wykonywanie jej przy zbytniej wilgotności gleby, co sprzyja zamazywaniu porów glebowych. Jednym ze sposobów, jak walczyć z tym problemem, jest głęboszowanie, czyli mechaniczne niszczenie podeszwy płużnej za pomocą głębosza. Narzędzie to może być także użyteczne w uprawie bezorkowej przynajmniej w dwóch przypadkach. Po pierwsze, głębosz ma uzasadnienie na początku transformacji systemu uprawy roli, gdy po wieloletniej uprawie płużnej musimy uporać się jeszcze z jej następstwami w postaci zagęszczenia gleby. Po drugie, uprawa bezorkowa nie daje gwarancji, że zagęszczenie gleby nie powstanie. Może się tak stać w wyniku corocznej pracy przy tym samym zagłębieniu maszyn oraz ugniatającego działania ciężkiego sprzętu. Głębosz w takim wypadku może być uzupełnieniem parku maszynowego „bezpłużnego” gospodarstwa. Dobrze, gdy jego konstrukcja bazuje na łapach, które w niewielkim stopniu mieszają głęboką warstwę gleby lub nawet podglebie z wierzchnią glebą. Przykładem takiej łapy są coraz częściej spotykane tzw. „michele”. 

  Innym problemem spotykanym, w szczególności na glebach bardzo lekkich lub na terenach z niskimi opadami, może być erozja wietrzna. W ostatnich latach coraz częściej spotyka się w czasie okresu bezdeszczowego burze pyłowe. Nie mają one co prawda charakteru takiego jak amerykańskie Dust Bowl z lat 30., ale niestety są w dużej mierze konsekwencją intensywnej uprawy gleby lub braku okrywy roślinnej, a także mogą być zapowiedzią pogłębiającego się tego problemu. Najlepszą odpowiedzią na ten problem jest uprawa międzyplonów na okres zimowy lub uprawa konserwująca, czyli pozostawiająca znaczną część resztek pożniwnych czy ścierni na powierzchni gleby. W praktyce mowa tutaj o uprawie zerowej, uprawie pasowej oraz uprawie uproszczonej całopowierzchniowej na niewielką głębokość i przy niskim stopniu odwrócenia gleby. Rozwiązania takie jak uprawa międzyplonów i metody uprawy konserwującej są kluczowe w strategii rolnictwa węglowego, mające na celu ochronę gleb przed degradacją i zwiększenie ich zdolności do sekwestracji węgla.

Jakie maszyny mogą przynieść realne oszczędności w gospodarstwie i na czym te oszczędności polegają?

  Z ekonomicznego punktu widzenia należy zwrócić uwagę na to, że dominująca jeszcze orka jest najbardziej energochłonnym zabiegiem uprawy. Z kolei wysoka czasochłonność tej uprawy wynika z jednej strony z faktu, że szybkość jej wykonania ustępuje innym sposobom uprawy, jak talerzowaniu czy uprawie kultywatorem zębowym. Z drugiej strony wynika ona z potrzeby pozwolenia glebie na wydobrzenie oraz wykonania dodatkowych zabiegów doprawiających glebę po samej orce. 

  Uproszczenia uprawowe to przede wszystkim większe uniezależnienie się od warunków pogodowych, konserwacja wilgoci w glebie oraz wzrost glebowej materii organicznej i glebowego życia biologicznego, co przynosi efekty po dłuższym i konsekwentnym wykonywaniu tego sposobu uprawy. Ale uproszczenia uprawowe to także oszczędność czasu oraz zużycia oleju napędowego. Nie tylko nie występuje tutaj najbardziej paliwożerny zabieg, jakim jest orka, ale to także często brak konieczności wykonywania zabiegów doprawiających glebę. 

  Dostęp do agregatu do uprawy pasowej daje możliwość wykonania w jednym przejeździe kilku zabiegów, jak uprawa gleby, nawożenie, siew uprawy głównej, a także siew roślin towarzyszących czy wysiew mikrogranulatu aplikowanego powierzchniowo. Siłą rzeczy jest to znacząca oszczędność zarówno paliwa, jak i czasu pracownika. Jednak najwyższym poziomem oszczędności czasu i paliwa charakteryzuje się siew bezpośredni, który ze względu na fakt, że wymaga przemyślanego płodozmianu, dobrze dobranej ochrony roślin oraz odpowiedniego zarządzania resztkami pożniwnymi, niestety nie cieszy się dużą popularnością w Polsce. Warto też zwrócić uwagę, że zwiększenie zawartości materii organicznej w glebie, będące następstwem stosowania praktyk rolnictwa regeneratywnego, prowadzi do osiągnięcia lepszej struktury gleby oraz zmniejszonych oporów roboczych narzędzi, co także będzie prowadzić do zmniejszonego spalania paliw napędowych. 


(wał do międzyplonów)


Jedną z godnych uwagi narzędzi do uprawy ze względu na duże oszczędności jest brona mulczowa, nazywana niekiedy zgrzebłem do słomy. Jest ona dedykowana pielęgnacji ścierniska, czyli do przerwania parowania gleby po zbiorze oraz pobudzenia chwastów i osypanych nasion do kiełkowania. Ma ono tę przewagę nad broną talerzową, że cechuje ją mniejsze zapotrzebowanie mocy na metr szerokości roboczej, można nią wykonywać uprawę z większą szybkością, a także osiągnąć bardzo niskie zużycie paliwa w przeliczeniu na jednostkę powierzchni. 

  Połączenie zalet uprawy uproszczonej związanych z lepszym stanem gleby oraz oszczędnościami w zużyciu paliwa i czasu poświęconego na uprawę daje możliwość osiągnięcia lepszego wyniku ekonomicznego z uprawy roślin, a także terminowo wykonywać zabieg siewu, będąc przy tym bardziej niezależnym od pogody. Coraz większa świadomość dotycząca kondycji gleb oraz kosztów ponoszonych na ich uprawę będzie z jednej strony prowadzić do większej dbałości o stan gleby, a z drugiej do optymalizacji zużycia środków do produkcji, takich jak nawozy, środki ochrony roślin czy paliwa. Do osiągnięcia pierwszego celu znaczenie będą miały maszyny i narzędzia, których charakter pracy nie będzie pogarszał stanu gleby, a w połączeniu z innymi praktykami regenerował ich kondycję. Drugi cel z kolei będzie bazował na pomiarach właściwości gleb, zmiennych dawkach nawożenia i oprysku, wdrażania technik rolnictwa CTF czy telemetrii i telematyki. Oczywiście cele regeneracji gleb i redukcji kosztów mogą się w wielu punktach uzupełniać. Na przykład ograniczanie dawek nawozów czy ich punktowa aplikacja będą zmniejszały zasolenie gleby, ograniczanie liczby przejazdów będzie ograniczać zagęszczenie gruntu, a precyzyjna aplikacja pestycydów będzie ograniczała chemizację środowiska, w tym środowiska glebowego. Uproszczenie uprawy roli, oparte na nowoczesnych technologiach i narzędziach, jest strategicznym kierunkiem rozwoju rolnictwa, wpisującym się w globalne trendy rolnictwa węglowego i programu węglowego, które mają na celu nie tylko zwiększenie efektywności produkcji, ale również ochronę środowiska oraz zrównoważone zarządzanie zasobami naturalnymi.



Podsumowanie

  Zastąpienie uprawy klasycznej uprawą uproszczoną można dokonać niemalże w każdym gospodarstwie, w różnym klimacie i na różnych typach gleb. Może mieć to miejsce zarówno w gospodarstwach specjalizujących się w samej produkcji roślinnej, jak i tych, gdzie stosowany jest obornik pochodzący z produkcji zwierzęcej. Siłą rzeczy niektóre typy gleby czy klimatu będą ułatwiały taką transformację, a nawet ją wymuszały. Inne gleby, np. ciężkie, mogą być bardziej problematyczne i wymagać często szukania rozwiązań sprawdzających się w konkretnych przypadkach. Dlatego też poświęcenie odpowiedniej uwagi danemu studium przypadku, rozmowa z rolnikami gospodarującymi na tym samym terenie, czy nawet zwrócenie się o pomoc do doradcy będzie maksymalizować szanse na to, że przejście na nowy sposób uprawy będzie skutkowało zadowalającym efektem. 

  Zwiększającym się powierzchniom uprawy uproszczonej niech świadczy duże zainteresowanie ekoschematem „Rolnictwo węglowe” w postaci praktyki „Uproszczone systemy uprawy”, za której stosowanie rolnicy mogą otrzymać 4 punkty, co przekłada się na dopłatę ok. 415 zł do hektara. Dla wielu rolników zeszły rok był pierwszym sezonem, gdy podjęli się nowej dla nich metody uprawy. Pozostaje mieć nadzieję, że nie zniechęcą się napotykając problemy tzw. „okresu przejściowego”, a gleba szybko odwdzięczy się ulepszonymi parametrami związanymi z właściwościami fizycznymi, chemicznymi i biologicznymi oraz wynikającą z nich żyznością. Wdrażanie uproszczonych systemów uprawy roli, zgodnie z zasadami rolnictwa węglowego, stanowi ważny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju sektora rolnego, pozwalając na osiągnięcie korzyści zarówno ekonomicznych, jak i środowiskowych, a także na skuteczną walkę z degradacją gleb oraz zmianami klimatycznymi za pośrednictwem programu węglowego i zwiększenia poziomu sekwestracji węgla.



Share on Facebook
0

Zdobywaj wysokiej jakości kredyty węglowe i zabezpieczaj swoje gospodarstwo na przyszłość.

Możemy pomóc Ci wygenerować dodatkowe źródła przychodów, poprawić jakość gleby i uzyskać dostęp do lepszego finansowania.

Skontaktuj się z nami

Skontaktuj się z nami

Skontaktuj się z nami

Skontaktuj się z nami