Zyski z gospodarstwa ekologicznego. Czy to się opłaca?

Monika Klimczak

Friday, October 25, 2019

Share on Facebook
0
Share on LinkedIn


Rolnictwo ekologiczne jest jedną z branż agrokultury, która obecnie rozwija się najszybciej. Jeden z klientów eAgronom kilka lat temu rozpoczął prowadzenie upraw ekologicznych na powierzchni 15 ha a dziś ma już 150 ha, które cały czas powiększa. Przeczytajcie cały artykuł, a dowiecie się jak to się opłaca i o czym warto pamiętać.

Podczas gdy w innych krajach rolnictwo ekologiczne przeżywa rozkwit, a liczba zarówno producentów jak i przetwórców stale rośnie, w Polsce rolnicy rezygnują z gospodarstw ekologicznych. Jak podaje portal Agrofakt w ciągu ostatnich 5 lat liczba gospodarstw z uprawami ekologicznymi zmniejszyła się o 6 tysięcy. W 2017 roku liczba firm związanych z branżą eko liczyła 21 400, z czego 20 300 to właśnie rolnicy ekologiczni gospodarujący na 495 000 ha powierzchni. Liczba ta jest nadal bardzo niska w porównaniu do naszych sąsiadów z zachodu. Powodów malejącej tendencji może być wiele m.in. brak edukacji, strach rolników przed stratami finansowymi czy planowanie krótko terminowe na przykład przez zakładanie gospodarstw ekologicznych ze względu na dopłaty dla rolników, które następnie są zamykane.

Rolnicy boją się inwestować w rolnictwo ekologiczne?

Bardzo często rolnicy uważają, że rolnictwo ekologiczne jest bardziej nieprzewidywalne, niż to konwencjonalne. Wielu gospodarzy sądzi, że stosowanie nawozów i środków ochrony roślin najbardziej podnosi szansę uzyskania planowanego plonu, a co za tym idzie uzyskania większego przychodu. Jednak, istnieje wiele przykładów, które pokazują, że inwestowanie w ekologiczne uprawy, może przynieść znacznie większe zyski, niż w przypadku gospodarstw konwencjonalnych.

Czy dobry plon jest możliwy bez nawożenia?

Jedynym z podstawowych kosztów w gospodarstwie ekologicznym jest koszt zakupu ziarna. Co ciekawe, stosowanie nawozów przy wielu uprawach ekologicznych nie przynosi takiego efektu jak w przypadku tradycyjnych upraw. Wielu rolników nadal stosuje podejście znane i stosowane jeszcze przez ich ojców i dziadków. Chcąc zapewnić sobie lepszy wynik plonu stosują nawozy, natomiast w obawie przed różnymi chorobami, szkodnikami czy insektami bronią się środkami ochrony roślin.

Przykładem uprawy, które nie reaguje na nawóz jest gryka. Po nawożeniu roślina rośnie, jednak jej plon pozostaje na tym samym poziomie. Te oraz inne przykłady sprawiają, że gospodarstwa ekologiczne są pozbawione kosztów nawożenia mineralnego, przez co nakłady są mniejsze. W rzeczywistości stosując techniki i metody upraw ekologicznych z czasem żyzność gleby poprawia się na tyle, że wiele zagrożeń z zewnątrz zostaje samoistnie wykluczonych, a lepsza gleba rodzi wyższy plon.

Jak to działa?

Dzięki pewnym uprawom ekologicznym, stosowaniu płodozmianu oraz wykorzystaniu roślin poplonowych rolnicy mogą niwelować dwutlenek węgla z powietrza. CO2 w postaci węgla organicznego jest wprowadzane ponowie do gleby co znacznie podnosi jej żyzność.

Jednym ze sposobów stosowanych np. w gospodarstwach rolnych w Estonii jest biodywersyfikacja upraw. Dobrym przykładem jest sianie gryki, która zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia szkodników. Z kolei gorczyca minimalizuje szanse na wystąpienie chorób roślin, wykorzystana jako roślina poplonowa szybko tworzy masę zieloną, która po przeoraniu przywraca azot wraz z innymi minerałami do gleby. Koniczyna i lucerna są bogate w minerały, więc eliminują chwasty natomiast, stosując je np. jako wsiewki rolnicy mogą być spokojni o główną uprawę ponieważ zabierają bardzo mało substancji odżywczych z ziemi. Przykładów można mnożyć.

Mniej zabiegów i szybsza praca

Rolnik o którym wspomnieliśmy, zaczynając z uprawami ekologicznymi, zauważył, że praca na polu zabiera mu znacznie mniej czasu, niż wcześniej kiedy prowadził gospodarstwo konwencjonalne. Wykonanie wszystkich zabiegów zabierało mu tylko jeden dzień. Roślina uprawna wschodziła szybciej, a rolnik unikał pojawienia się chwastów, bo nie miały dostępu do światła. Dzięki temu unikał też dodatkowych oprysków.

Rolnik zauważył również, że możliwości jego kombajnu zostały zmaksymalizowane. Mniej obfity plon, sprawił, że header był w stanie wciągnąć więcej, a kombajn miał większą moc przerobową. Jak twierdzi rolnik w jego gospodarstwie ekologicznym, gorczyca może przynieść około 1t, co w porównaniu z pszenżytem, którego średni plon osiąga około 5t na ha, przyspiesza pracę i dodaje kombajnowi mocy, a zatem kombajn jedzie w tempie nawet do 7 ha w godzinę.

Warto zaznaczyć, że niższy plon w przypadku rolnictwa ekologicznego nie oznacza niższego zysku, a w wielu przypadkach wręcz przeciwnie.

Czy to się opłaca? – Plony z upraw ekologicznych

Wielu gospodarzy korzysta ze „starych i sprawdzonych” praktyk, śledząc jedynie podstawowe koszty i przychody w gospodarstwie. Rolnicy mają ogromne doświadczenie praktyczne, które czasami nie ma podstawy teoretycznej. Gospodarze, którzy skrupulatnie prowadzą budżet, dokładnie widzą co się opłaca np. która uprawa opłaca się w perspektywie kilku lat, a która przynosi szkody dla agrobiznesu.

Rolnik który zarządza swoim ekologicznym gospodarstwem w eAgronom zaczynał od 15 ha upraw, obecnie posiada 150 ha na których uprawia grykę, gorczycę a w planach ma słonecznik. Według niego rolnictwo ekologiczne jest opłacalne, ponieważ przy niskich nakładach osiąga pewne zyski. Jak sam mówi przy niższych nakładach, ryzyko jest również mniejsze.

W porównaniu do upraw konwencjonalnych żeby zwiększyć plon należy zainwestować w większą ilość nawozów, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Rolnicy nigdy nie są pewni pogody, dlatego czasami przez niesprzyjające warunki muszą powtarzać nawożenie, a to pociąga kolejne koszty produktów, paliwa, pracowników oraz wykonania zabiegów.

W przypadku naszego klienta, sprzedając np. 1 tonę ekologicznej gorczycy otrzymuje on 3 tysiące złotych. Rolnik zaznacza, że dzięki lepszemu zarządzaniu jak np. posianie tydzień wcześniej lub później, zwapnowanie pola miesiąc wcześniej lub później z łatwością zwiększył plon o 20% w porównaniu z pierwszym sezonem. Obecnie szuka kolejnych rozwiązań i technik, które pomogą mu zwiększyć plony, bo jest zdania, że łatwiej jest powiększyć zysk z gorczycy o 10% niż np. z pszenżyta.

Również ceny skupu plonów z upraw ekologicznych są bardzo często znacznie wyższe, niż w przypadku tradycyjnych upraw, natomiast koszty magazynu niższe, bo nie potrzeba dużych przestrzeni do przechowywania.

Zmiana jednego pola

Rolnicy w Polsce nadal nie są przekonani do rolnictwa ekologicznego. Misją eAgronom jest zarówno poprawa życia rolników, jak i stanu środowiska. Transformacja gospodarstwa z konwencjonalnego na ekologiczne jest dużym przedsięwzięciem, jednak rolnicy zawsze mogą przeprowadzić eksperyment i spróbować takiej uprawy tylko na jednym polu. Wszystkie wielkie zmiany rozpoczynają się od najmniejszego kroku. Zmiana nawet jednego pola, jest już zmianą w kierunku poprawy środowiska.

Share on Facebook
0

Zdobywaj wysokiej jakości kredyty węglowe i zabezpieczaj swoje gospodarstwo na przyszłość.

Możemy pomóc Ci wygenerować dodatkowe źródła przychodów, poprawić jakość gleby i uzyskać dostęp do lepszego finansowania.

Skontaktuj się z nami

Skontaktuj się z nami

Skontaktuj się z nami

Skontaktuj się z nami